Noc muzeów 19.05.2007 - Muzeum Polskiej Techniki Wojskowej, ul. Powsińska 13, Warszawa |
Zgodnie z planem o godzinie 19tej w Forcie IX im. Dąbrowskiego rozpoczęła się impreza kulturalna z cyklu "Noc Muzeów". W związku z tym, że miejsce zobowiązuje, oficjalne otwarcie imprezy nastąpiło w formie apelu, podczas którego w krótkich żołnierskich słowach przywitano gości i rekonstruktorów. ZOBACZ FOTOGALERIĘ Z NOCY MUZEÓW NA FORTACH CZERNIAKOWSKICH Nie obyło się niestety bez pewnej przykrości. Otóż Organizatorzy podczas wymieniania obecnych na imprezie osób odtwarzających dane formacje wojskowe, zapomnieli wspomnieć o rekonstruktorach Armii Czerwonej. Za omyłkę pokrzywdzonych przeproszono i aż do zakończenia "Nocy Muzeów" wszystko odbyło się już bez zarzutu. Na Forcie prezentowały się tylko środowiska odtwarzające ostatnią wojnę światową. Nie zabrakło więc Amerykanów, Niemców, Brytyjczyków, oraz formacji polskich i Armii Czerwonej. Ze względu na atrakcyjność miejsca i nietypową porę zwiedzania, a mianowicie godziny 19.00- 01.00, do Muzeum Polskiej Techniki Wojskowej ściągnęły tłumy gości. Z pewnością niesamowity klimat tworzył półmrok, czołgi-eksponaty, dioramy poszczególnych środowisk oraz przede wszystkim pasjonaci historii - umundurowani, wyposażeni i uzbrojeni zgodnie z realiami epoki. Największą ciekawość rekonstruktorzy wzbudzali u najmłodszych. Z cierpliwością trzeba było tłumaczyć co do czego służy, czym się różni to od tego i że nie zawsze podczas wojny wszystko szło tak gładko, jak w grach komputerowych. Starsi zwiedzający byli z kolei zainteresowani różnymi ciekawostkami dotyczącymi odtwarzanych formacji wojskowych, zdradzanymi przez fachowych w swojej dziedzinie rekonstruktorów. Każde środowisko, jak to zwykle bywa przy tego typu imprezach pokazało coś ciekawego, była także okazja do wymienienia się informacjami i uwagami na temat sprzętu. Mi najbardziej spodobała się możliwość wchodzenia na eksponaty. Mogłem nareszcie zbadać każdy detal budowy oraz wnętrza czołgów T-34/76 czy grizzly. Imprezę zaliczam do udanych. Maciej Radwański jest członkiem GRH "Pionier 39" istniejąceją od 2006, w której odtwarza sylwetkę sapera szturmowego Wehrmachtu, a także GRH Frontu Wschodniego "Kalina Krasnaja". Pierwszy kontakt z rekonstrukcją historyczną miał kilka lat temu za sprawą Grupy AA7. Znające go osoby cenią go za dążenie do maksymalnie wiernego odtworzenia wybranej postaci. Na co dzień student Prawa na UW. Ostatnia zmiana: 18-10-2007 18:57
|
Brak komentarzy
mXcomment 1.0.4 © 2007 - visualclinic.fr
License Creative Commons - Some rights reserved
« poprzedni artykuł | następny artykuł » |
---|