Reenacting forum board
Marzec 13, 2008, 04:41:26 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Po konwersji - jesteśmy już po konwersji forum, jednak rejestracja użytkowników pozostaje na razie zawieszona do odwołania.
 
 
    Strona główna   Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]
  Drukuj  
Autor Wątek: spór o nazwę?!  (Przeczytany 2378 razy)
STEGE
Moderator
Newbie
*****
Wiadomości: 299



Zobacz profil WWW
« : Październik 06, 2006, 07:27:51 »

to ja zaczynam:
reenacting, rekonstrukcja historyczna, odtwórstwo historyczne, rekreacja historyczna, reko, żywa historia...  Czy są to synonimy, a może poszczególne wyrażenia mają inny zakres znaczeniowy??
Zapisane
jurgen
Newbie
*
Wiadomości: 1


Zobacz profil
« Odpowiedz #1 : Październik 08, 2006, 10:53:05 »

taaak, w zasadzie większość tych znaczeń niesie za sobą inaczej widzianą rekonstrukcję. reko historyczne, to nie zabawa w wojnę, tylko odtwarzanie historii ze szczegółami. Ważny jest ubiór, komenda, postawa, i wszystkie detale z tym związane, natomiast rekreacja historyczna trąci mi Darłowem (goście w US-ach obszytych runami SS) i moim zdaniem z errnactingiem niewiele to ma wspólnego. A odtwórstwo historyczne to jakaś pokraczna nazwa :-D
Zapisane
Monti
Newbie
*
Wiadomości: 1


Zobacz profil
« Odpowiedz #2 : Październik 19, 2006, 11:40:19 »

Witam,

Rekreacja historyczna - to raczej nie do końca to, czym zwykliśmy się zajmować, jednak momentami całkiem blistkie temu, co robimy. Rekreacja (bierna lub czynna), to przecież inaczej odpoczynek, który jednak nie jest (przynajmniej dla mnie) najważniejszym celem działań. Termin dobry dla kogoś, kto na wyjazd jedzie się wyłącznie wyżyć, wybawić, niezbyt przejmując sie detalami historycznymi.

Nieco podobnie sprawa wygląda jeśli chodzi o termin "rekonstrukcja historyczna", kojarzący się zdecydowanie z muzeum, i to niezbyt nowoczesnym. Rekonstrukcja, to odbudowa, zbudowanie czegoś na nowo. Również i to określenie obejmuje swym zakresem nieco zbyt mały obszar. Chyba, że ktoś odtwarzając wybraną epokę ogranicza się jedynie do wystawienia wyposażonego namiotu jak na wystawie.

Reco - takiego słowa chyba nawet nie ma. Jest to raczej skrót od rekonstrukcja. Reco-reco to instrument muzyczny wykorzystywany a capoeirze Uśmiech

Żywa historia - to właściwie chyba oksymoron. Jak suchy lód. Chyba, że słowo historia ograniczymy do "proces rozwoju czegoś" co jednak nie ma nic wspólnego z odtwórstwem jako takim.

Odtwórstwo historyczne - określenie moim zdaniem najbardziej trafne, gdyż zawiera w sobie najwięcej aspektów spośród już poruszonych. Odtwórstwo to "naśladowanie czegoś" a więc zarówno ubioru czy wyposażenia, jak i wykonywanych czynności.

Reenacting - tu wypada zauważyć, że nadal żyjemy w państwie polskim i nadal mamy własny język. Poza tym, reenactment to dosłownie po prostu odtwórstwo, a my zajmujemy się odtwarzaniem historii.

Dlatego też, moim zdaniem, określenie "odtwórstwo historyczne" jest najbardziej trafne.

Pozdrawiam
Michał M.
Zapisane
admin
Gość
« Odpowiedz #3 : Październik 21, 2006, 10:25:35 »

Generalnie post Montiego jest moim zdaniem bardzo precyzyjnie i trafnie spisany.

Ja osobiście najbardziej skłaniam się do nazewnictwa "odtwórstwo historyczne" oraz "żywa historia" (to może rzeczywiście trochę taki paradoks, ale dość dobrze oddaje to czym się zajmujemy - ożywianiem historii statycznej - tej z muzeów, podręczników).

Wg mnie i zwrot "rekonstrukcja historyczna" jest dobry, ale tylko w odniesieniu do bardzo precyzyjnie zainscenizowanych realiów - ta sama lokalizacja inscenizacji co faktyczne wydarzenie, podobna ilość uczestników wydarzeń itp. - to rzadko kiedy jest możliwe ze względu na liczne ograniczenia jakie przed nami stoją.

Wydaje mi się, że do miana "rekonstrukcji" możemy zaliczyć nieliczne inscenizacje, jak np. Akcja Pod Arsenałem, Westerplatte, PWPW (za dwie ostatnie głowy nie dałbym sobie uciąć, bo nie byłem obecny, więc jak to wyglądało to wiem tylko ze zdjęć i szczątkowych wzmianek w TV) Uśmiech

Na sam koniec chciałem dodać, że właśnie na taki poziom dyskusji we wszelkich tematach na tym forum liczymy jako redakcja - nie musi być postów dużo, ważne aby miały sens

pozdrowienia dla wszystkich
admin
Zapisane
kuczor
Newbie
*
Wiadomości: 88



Zobacz profil
« Odpowiedz #4 : Listopad 07, 2006, 08:09:55 »

Zgadzam się z przedmówcą.
Też bym optował za nawą „Żywa Historia”.
Tylko teraz JAK i JAKIE założenia. Przez te kilka lat, zauważyłem totalne inne podejście do owego problemu.
Działamy dla Historii, czy Historia dla nas? To jest zasadnicze pytanie.
Nieznaczny to, że ci są gorsi a ci lepsi. Tylko przede wszystkim różnica w samym podejściu.

 
Wariant 1. Jesteśmy dla Historii? / Żywa Historia/
Po przez środki ogólnie nam dostępne / teatr, film, widowisko/, ożywiając dane wydarzenie, postać, przedmiot, akcje edukacyjne – wystawy, prelekcje, informacja z kalendarza, informacja uliczna/. Brak hierarchii. Chęć poznawania, samokształcenie.

Wariant 2 - Historia dla nas? / Rekonstrukcja Historyczna/
Tu mamy do czynienia z pewną „abnegacją”. Czyli -  zloty, pikniki, parady, czy widowiska pozbawione podstawowych założeń konstrukcyjnych jak: scenariusz, reżyseria, scenografia, kierownik planu itp. Ja to nazywam: pobieganie po polu, z punktu A do punktu B.
Pokazanie się tylko i koniec jakiejkolwiek ideologii, ale najważniejszy jest mundur i wyposażenie, musztra. Coś co ma w przyszłości przypominać Wojsko ze stopniami i hierarchią.

Wariant 3 – jedno i drugie? Czyli grupy które tworzą jeden i drugi element. / Reenacting/
Brak niestety polskiego odpowiednika. Tylko moim zdaniem, nie połączymy tych dwóch wariantów. Wyższy stopień wtajemniczenia. Czarna magia?
 
Wariant 4 – Grupy nie mający nic wspólnego z wariantem 1, 2, 3, czyli RECO jak to się powoli zaczyna przyjmować, najgorszy sort, najgorszej założenia najgorzej umundurowane i najgorzej wyglądający i nic nas nie obchodzi ani nikt nas nie interesuje, wszystko wiedzące wiedzmy Ple, ple.
 

Powtarzam nie jestem przeciwny pierwszym trzem wariantom, bo to wynika tylko wyłącznie z mojego subiektywnego podejścia. Najchętniej przy tych punktach wymieniłbym grupy, ale nie zrobię tego, bo dopiero zaczęłaby się awantura.Mrugnięcie
Proszę wybaczyć, ale do tematu podszedłem z przymrużeniem oka. ;-)
 
Pozdrawiam
Zapisane
kuczor
Newbie
*
Wiadomości: 88



Zobacz profil
« Odpowiedz #5 : Listopad 07, 2006, 09:03:29 »

Cytat: "admin"

Wydaje mi się, że do miana "rekonstrukcji" możemy zaliczyć nieliczne inscenizacje, jak np. Akcja Pod Arsenałem,

No właśnie, tylko to nie była "rekonstrukcja" tylko spektakl/widowisko historyczne " żywa historia". A dlaczego? Bo nie dało się w 100% zrekonstruować tamtych wydarzeń. Wszystko się opierało na scenariuszu i próbach oraz scenkach „aktorskich”.
Zapisane
STEGE
Moderator
Newbie
*****
Wiadomości: 299



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #6 : Listopad 08, 2006, 01:07:36 »

WOW Kuczor! To co napisałeś daje do myślenia! Dzięki i pozdrawiam cały Szaniec ;-)
Zapisane
STEGE
Moderator
Newbie
*****
Wiadomości: 299



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #7 : Lipiec 06, 2007, 11:29:41 »

O, chyba się wyjaśniło :-D

https://pl.wikipedia.org/wiki/Reenacting
Zapisane
Falko
Newbie
*
Wiadomości: 30



Zobacz profil
« Odpowiedz #8 : Grudzień 13, 2007, 11:55:45 »

Co do reko to się zgadzam. Początkowo był łatwy do wymowy skrót, którego powszechnie wszyscy używali. Jak wiadomo mamy tendencję do używania skrótowców. Z czasem jednak zaczęto utożsamiać (jak napisał kuczor) z tandetą, kiczem i całymi gwiezdnymi wojnami z przyległym sortem. Pełno jest ludzi, dzięki którym niemieccy magazynierzy, jeszcze długo będą mogli utrzymać dzieci, z ojrosy ze sprzedaży Honekerowskiego sortu. Ale patrząc na to obiektywnie, dzięki takim ludziom, możemy ocenić nasz poziom i znacznie się dowartościować (przecież też nie jesteśmy idealni, ale zdajemy sobie z tego sprawę i dążymy do ideału)  Poza tym, i to najważniejszy argument (nie było by dziwadeł:D)

Osobiście ilekroć słyszę słowo reko, kojarzy mi się to z takim aktorem Roko:D Który gra w bardzo "offowych" produkcjach:). Co potęguje moje zniesmaczenie do tej nazwy ;/
Zapisane
Yuri
Newbie
*
Wiadomości: 2



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #9 : Grudzień 14, 2007, 01:03:58 »

Cytat: "Falko"
...Osobiście ilekroć słyszę słowo reko, kojarzy mi się to z takim aktorem Roko:D Który gra w bardzo "offowych" produkcjach:)...


O tak Rocco Siffredi zdecydowanie gra w "niszowych" produkcjach  :lol:

 :lol:  :lol:
Zapisane

ar, war never changes...
Marian
Administrator
Newbie
*****
Wiadomości: 204



Zobacz profil
« Odpowiedz #10 : Styczeń 28, 2008, 09:39:17 »

Odbijając nieco od Rocco i wracając do tematu - opublikowaliśmy za zgodą autora fragment książki "Konno w boju", który może być ciekawym głosem w dyskusji dotyczącej nazewnictwa naszej pasji. Zapraszam do lektury:

https://reenacting.eu/index.php?option=com_content&task=view&id=220&Itemid=54
Zapisane

Admin portalu
Michał Marianowski "Marian"
Strony: [1]
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQLDziała na PHP Powered by SMF 1.1.4 | SMF © 2006-2007, Simple Machines LLC
Joomla Bridge by JoomlaHacks.com
Prawidłowy XHTML 1.0!Prawidłowy CSS!